czwartek, 28 lutego 2013

Zabawkowa troska

Cześć,


znowu piszę o moim Torku, ale myślę, że Was już tym nie zanudzam :). Mój Torek jak ma swoją zabawkę to się nią opiekuje, a jak zapiszczy to do niej podbiega, liże ją i łapie ją w pyszczek. Mam w planach jutro dać Wam zdjęcie tej zabawki. W szkole jak zwykle, klasycznie, jutro spr z historii i kartkówka z matmy ( miała być dzisiaj ale pani przełożyła ). Dzisiaj miałem w szkole dzień muzyki i dwie lekcje tańczyliśmy na sali gimnastycznej, wystąpiły wcielenia: Zofii Nowakowskiej, Michaela Jacksona, Lady Gagi i wielu innych. Najbardziej podobała mi się Zofia Nowakowska ^^ z piosenką: " Na skrzydłach roztańczonych marzeń ". Tutaj link do niej <KLIK>. Daria Rożańska: o jakie zdjęcie chodzi ? Dobranoc i PA.

środa, 27 lutego 2013

Mój przyjeciel pies

Cześć,


dzisiaj byłem z rodzicami w Intermarche i kupiliśmy pyszne lody. Potem szybko odrobiłem lekcję i post. Kupiłem sobie także gazetę : " Mój przyjaciel pies ". Można się z niej wiele dowiedzieć. Długo nie pisałem i ten post też nie będzie zbyt długi bo zaraz kolacja, a na kolację pizza. W szkole jest strasznie, a jutro kartkóweczka z matmy...  Mój Toruś dostał nową zabawkę i z nią szaleje już od kilku godzin. PA

niedziela, 24 lutego 2013

Rozśpiewany ksiądz zastępczy :)

Cześć,

najpierw wiadomość do Toyara: dasz post z filmikiem ?. No a teraz co do tytułu, u mnie na osiedlu jest szkoła ( nie chodzę do niej ) i od poniedziałku ma rekolekcje. Jak byłem na mszy to bł jakiś inny ksiądz który prowadził właśnie mszę i będzie prowadził rekolekcje, a ten zwykły całą mszę spowiadał. No i ten ksiądz ZASTĘPCZY półgodziny śpiewał, ma gościu talent, ale przez niego msza trwała 2 godziny... ksiądz jest niezwykle energiczny bo, dla niego barka jest za wolna. Za niedługo przyjedzie mój wujek, szukać w internecie ofert pracy. PA.






sobota, 23 lutego 2013

Świat Wiedzy

Cześć,


wczoraj dostałem czasopismo: " Świat Wiedzy ". Zafascynowało mnie ! Czytałem wczoraj jeszcze po 11-tej a dzisiaj obudziłem się o siódmej i czytałem ponad godzinę. Jest super, moje ulubione artykuły to: " Czy istnieje świat, między życiem a śmiercią ? " i " Jak algorytmy rządzą naszym życiem ? ". Ta gazeta jest niesamowita :). Jest o wiele lepsza i ciekawsza od Bravo czy NAWET Victora Juniora, oczywiście według mnie. Wczoraj byłem na dworcu i jest normalnie pusty wszystko co tam jest to : bar, kawiarnia i kiosk. Taki wielki dworzec a stoi pusty... Dobra gorąco Wam polecam tą gazetę bo jest inspirująca, kosztuje grosz więcej niż victor junior a ma ponad sto stron i jest o wiele lepsza. Taka prawda. Dobra lecę na wasze blogi, i czytać gazetę. PA.


Oto reklama tej gazety ( aktualny numer ):





czwartek, 21 lutego 2013

Warszawa + Więcej o: Kotach

Cześć,


moja mama wyjechała w delegację do Warszawy. Z tej przyczyny jestem sam w domu z tatą. W szkole nic nowego się nie działo, a jutro o 18, 19 muszę z tatą wyjeżdżać do Wrocławia na dworzec. Z powodu nudy napiszę Więcej O:. Teraz o kotkach:


  • Kot domowy– udomowiony gatunek małego, mięsożernego ssaka z rzędu drapieżnych z rodziny kotowatych. Przez ludzi ceniony jako zwierzę domowe oraz z powodu jego zdolności do niszczenia szkodników. Koty zostały udomowione około 9500 lat temu i są obecnie najpopularniejszymi zwierzętami domowymi na świecie. Gatunek prawdopodobnie pochodzi od kota nubijskiego, przy czym w Europie krzyżował się ze żbikiem.
To tyle o nich, ja za nimi nie przepadam, wolę psy :). PA.



wtorek, 19 lutego 2013

Dentysta

Cześć,


dzisiaj byłem u dentysty.... Było okropnie, miałem borowanie, bardzo mnie bolało, i nic nie mogłem jeść przez godzinę, a ja uwielbiam jeść, i przez to cierpiałem ☺. Wróciłem i musiałem robić lekcje, uczyć się, a jutro mam muzykę i musiałem nauczyć się piosenki " Kurki Trzy " : solmizacyjnie, literowo i słownie, i te nuty będę musiał jeszcze na pięciolinij zapisać , także solmizacyjnie i literowo. Makabra ! Dzisiaj bardzo późno piszę tego posta, a jeszcze muszę wlecieć na wasze blogi, więc PA.




poniedziałek, 18 lutego 2013

Ratunku !

Hej,


dziś króciutki post. Na W-F-ie krzyknąłem takiemu chłopakowi do ucha, miałem już z nim problemy, a że przechodzę mutację to pisnąłem, głośno, powiedział, że go ucho boli i że do lekarza pójdzie, nie ukrywam że się tym przejąłem, nawet bardzo. Troszkę się przejmuje czy naskarży, pomocy ! Więc mój dzisiejszy dzień do udanych nie należy. Lekcje robiłem długo, i w ogóle jest okropnie :( . PA.

niedziela, 17 lutego 2013

Ukryta Prawda

Cześć,


już koniec weekendu i jutro do szkoły. Dzisiaj znowu poruszę temat nieprawdy na blogach. Pierwszym przykładem są kłamstwa, np: ktoś pisze, że leci do Las Vegas, a jedzie na 2 dni do Warszawy, lub pisze że mieszka w Gdańsku, a mieszka w Sulejówku - Miłosnej itp. Drugim przykładem są zdjęcia, ktoś pisze, że sam zrobił, a wziął np. z weheartit.com. Trzeci przykład ( i ostatni ) to prawdziwe oblicze: np. ktoś pisze, że ma 40 lat, a ma 16 i na odwrót. No i na przykład pisze na blogu zawsze wesołe posty, że jest idealny itp. Co jest nieprawdą. Ja też nie jestem jakiś super, też bywam niegrzeczny, lub nie lecę do Paryża na pół roku. Nikt taki nie jest, chyba, że jakieś hrabstwo z Ameryki :). No to tyle na ten temat, już nie będę o tym pisał. Dzisiaj byłem cały czas w domu. Czyli cały dzień nic nie robienia. No ale jednak się uczyłem, jutro mam sprawdzian z polaka ale to proste. Mam nadzieję, że Was nie odstraszyłem tym tematem kłąmstw, nie, że Wam coś zarzucam tylko takie blogi niestety bywają. Lecę Was pokomentować, PA.





Ale ładne :).

sobota, 16 lutego 2013

Mufina + Więcej o: Planetoidzie 2012 DA14

Cześć,


wróciłem właśnie z Lidla, bo byliśmy na zakupkach. Przed tym byłem jeszcze na dworcu, oglądać pociąg do Warszawy, dlatego, że uwielbiam kolej. Teraz czas na post " Więcej o " dziś o planetoidzie, która wczoraj nad nami przeleciała. No i miłego czytania:

  • 2012 DA14 – planetoida bliska Ziemi odkryta w 2012 w hiszpańskim obserwatorium Observatorio Astronómico de La Sagra. Planetoida ma średnicę około 50 metrów.
    15 lutego 2013 planetoida przeleciała niezwykle blisko Ziemi. W momencie największego zbliżenia znalazła się w odległości około 34 050 kilometrów (0,0002276 j.a. czyli ok. 0,09 odległości Księżyca od Ziemi) od środka Ziemi, czyli ok. 27 670 km od jej powierzchni. Naukowcy trafnie ocenili, że nie ma ryzyka uderzenia tego obiektu w naszą planetę. Tor lotu planetoidy przebiegał od południa na północ, poniżej orbit satelitów geosynchronicznych, jednak żadne sztuczne satelity Ziemi nie ucierpiały podczas przelotu.

    No to były informacje o tej planetoidzie :). Dzisiaj na obiadek mamy zapiekanki, mniam. Pa.
    PS: Napisałem " Muffina " bo na dworcu se kupiłem :).

czwartek, 14 lutego 2013

Walentynki ? Lubię to !

Cześć,


dziś Walentynki. Na waszych blogach mówicie, że ich nie lubicie... Czemu ? Ja tam lubię, u mnie w szkole działa Poczta Walentynkowa. I z tej poczty doszła do mnie walentynka, a cała klasa: uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.................................. Od mojej koleżanki Agaty, ja także jej dałem, to tak symbolicznie :). A wy dostaliście ? Napiszcie w komciach. A teraz świeża dawka informacji o walentynkach:

  • Walentynki (ang. Valentine's Day) – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia.
    Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami.

    No i miałem fajny dzionek, tak jak pisało w moim horoskopie ☺. Walentynka od Agaty przeszła sesję zdjęciową, a oto ona:


    Moja walentynka
    Walentynka 2
     
I jeszcze takie ładne zdjęcie :).
  Lecę na wasze blogi i napiszcie: czy dostaliście jakąś walentynkę, ale jak nie chcecie to nie :). PA.

wtorek, 12 lutego 2013

Czy to coś sztucznego ?

Hejka,


dzisiaj nie obyło się bez wrażeń, te całe wrażenia mi się już troszkę nudzą ale było to tak: wracałem ze szkoły: autobusikiem... I tuż za zakrętem blisko mojego przystanka w autobus rąbnął jakiś samochód ( u mnie cały dzień padało ) i nadal pada, tak zatrzęsło, że myślałem, że zemdleje a jakaś kobieta ( starsza ): " To już nowy świat !!!! Się złapała za serce i myślałem, że tam na zawał padnie... Autobus dalej nie pojechał, no a ja byłem na swoim przystanku praktycznie. Mam do Was pytanie, czy historyjki z mojego życia wydają się Wam nieprawdziwe, sztuczne, okłamane itp. Przysięgam Wam, że to co opisuje to sama prawda, ale chyba nikt nie ma takich przygód jak ja... No mam nadzieję, że nie bo to co na blogu to sama prawda. Nie mam za bardzo o czym pisać ale proszę Was o jedno: odpiszcie w komentarzach i zagłosujcie w ankiecie. Pa.








                                                                                                                   < Dziś bez zdjęcia >





poniedziałek, 11 lutego 2013

Późny post..., czyli o moim pierwszym dniu po feriach :D.

Cześć,

dziś o moim dniu. Godzina 6:15, dzwoni, budzik, idę po śniadanie, jem przy TV, po zjedzeniu i wypiciu ciepłej herbaty idę do WC... Przebieram się i na kilka minut idę do mojego małego śpioszka :) ( Torka ), głaskam go kilka minut a potem jak w wyliczance: kurtka, buty, czapka, szalik i na plecy plecak ( nie zrymowało mi się jakoś, ale napisałem Wam elementy mojego obuwia wyjściowego *.* ). Na przystanku zmarzłem, mój tata ma wolne, ale mam E-Kartę to mam jeździć autobusem ! Grrr... Jechałem tym małym oczywiście ! Jak ja nienawidzę mojego miasta :(. W szkole był ubaw na całego, mamy w klasie komika Daniela, i przy im prawie wymiotuję ze śmiechu, DOSŁOWNIE^^. Wracałem dużym autobusem, na szczęście... Zjadłem i wkuwałem do wieczora, no ! Bym zapomniał miałem A-W-F no i oberwałem piłką w twarz, oko mnie kilka godzin bolało, to przez tych kretynów, że tak się wyrażę, grają jak po parzeni, rzucają w siebie, biją się a potem kończy się zwijaniem na podłodze. Oczywiście ja jestem nie najlepszy i dostałem ochrzan, że bramki nie bronię, a sami mnie tam chcieli dać... Nienawidze tej szkoły, potem w szatni rozwalił mi sie but wyjściowy, i boli mnie żyła. Miałem pobieraną krew w były czwartek  i mnie do dzisiaj boli, nasza sąsiadka jest właśnie laborantką i mi sprawdzała ale niby nic nie widać... No nie wiem... Dziękuję za tyle komentarzy :), chociaż to mnie pociesza. No i jeszcze Toyar prosił w swoim poście żeby go rozreklamować, zajrzyjcie w wolnym czasie: <KLIK>. Lecę na wasze blogi :D. PA.









                                                            < Dziś bez zdjęcia >

niedziela, 10 lutego 2013

Przygnębienie + Więcej o: PSACH

Cześć,


już jutro: école. Czyli szkoła. Jestem tym baaardzo przygnębiony. No a dziś post z serii: "Więcej o". Umówmy się, że takie posty będą co weekend. Ok ? Dzisiaj o psach, uwielbiam psy, sam mam jednego, ale się ich boję... Kiedyś mnie jeden gonił, mam świadka ( kolegę ) ale rodzice mi nie wierzą ! Dobra, pies to najlepszy przyjaciel człowieka, psy są różnych ras, różnych wyglądów i różnych narodowości :). Teraz info o nich:



  • Pies domowy – udomowiona forma wilka szarego, ssaka drapieżnego z rodziny psowatych (Canidae), uznana przez niektórych za podgatunek wilka, a przez niektórych za odrębny gatunek opisywany pod synonimicznymi nazwami Canis lupus familiaris lub Canis familiaris. Od czasu jego udomowienie powstało wiele ras znacznie różniących się morfologią i cechami użytkowymi. Rasy pierwotne powstawały głównie w wyniku presji środowiskowej, a rasy współczesne uzyskano w wyniku doboru sztucznego.
      
Tylko nie rozumiem, jak z tego:
 

Wilk szary

Zrobiło się to:

Słodki piesek :)
 Jak ?! :D. A teraz zdjęcie mojego słodkiego Torka ( tak ma na imię: Torek ) wzięło mi się od wtorku ;D. :


Mój piesek ☻



sobota, 9 lutego 2013

Nowy nagłówek = poprawiony wpis !

Cześć,


Zaczarowanaa zrobiłą mi super nagłówek:



no już poprawiłem ! Jest super ! Mój blog jest na każdą porę roku ! Jednak jest mi smutno bo moje ferie już się skończyły, zazdroszczę tym którzy je teraz rozpoczynają :(. Ten wygląd z tym nagłówkiem będą długo gościły na mym zacnym blogu :). Dzisiaj cały dzień spędziłem na mieście i chcę do późnej nocy leniuchować *.*. Jak chcecie mieć własne nagłówki to napiszcie do zaczarowanej, wystarczy ją zaobserwować, napisać i wszystko ustalić i gotowe ! Jak widzicie na nagłówku są cztery pory roku, a hasło reklamowe bloga to: " Na każdą porę roku ! " To czas się żegnać, PA !.




piątek, 8 lutego 2013

Pour moi, c'est la fin des vacances :( + wiosenny wygląd.

Cześć,


tak tytuł smutny... Niestety, Apple: czemu tak Cie ciekawią te ćwiczenia, chciałbym już ten temat zakończyć, ale dla Ciebie tak szybko ;D:


  •  Rysowanie: od lusterko odbija się obrazek i bez patrzenia na niego, rysujesz dzięki specjalnym okularom.
  • Nudziarz: patrzysz się w cyfrowy wiatraczek.
  • PASKI: ( o nich zapomniałem Wam napisać ): patrzysz się na paski i po nich rysujesz.
  • Piszczałki: tak jakby jeździsz marchewką po obrazkach  i jak poza nie wyjedziesz to pizczy, to się naukowo nazywa ( podsłuchałem ) LOKALIZATOR DŹWIĘKOWY 
  • Ślimak: patrzysz się na takie kręcone paski i one się do ciebie zbliżają.
  • Pstrykacze: patrzysz się w obrazek a on pstryka.
I teraz już na żadne pytania nie będę odpowiadał, chyba, że przez e-mail. Dziś kolejny nudny dzień. O 20:00 na polsacie będzie leciał film: " Zebra z klasą ". Ja go oglądałem jak byłem w zerówce, więc sobie obejrze. Pa. 



Zima się kończy... ->

Czas myśleć o wiośnie ! :)
 



czwartek, 7 lutego 2013

Tłusty czwartek + Więcej o: ORTOPTYCE

Cześć,


przypominam o tłustym czwartku, więc jeśli ktoś jeszcze nie skosztował tradycyjnego smakołyku to niech pędzi do cukierni ! :). Teraz powiem Wam, że zamierzam co jakiś czas pisać posty z serii : " Więcej o " TO jest pierwszy z tych postów. Dzisiaj jak w tytule: o ortoptyce, wiem, że już mogę Was troszkę zanudzać, ale często jak o tym piszę to pytacie jak tam jest, co tam jest itp. Dobra teraz wszystkie informacje o niej:

  •  Jest tam miła pani Ewa :)
  • Każde urządzenie ma swoją nazwę, a oto one: PSTRYKACZE, NUDZIARZ, PISZCZAŁKI, ŚLIMAK, RYSOWANIE.
  • Jest tam bardzo gorąco, straszne !
 To tyle. Dzisiaj zjadłem 7 i pół pączka :) To chyba nie tak dużo... Pani z ortoptyki zjadła dwa i mówiła, że to dużo. Chyba dba o figurę ;D. Dobra napiszcie mi ile zjedliście pączków *.*. Dobranoc.




środa, 6 lutego 2013

Pączkowy wpis + NDINZ

Cześć,


czemu tak mało komentarzy ? Co ja Wam takiego zrobiłem :(. Myślałem, że już będzie lepiej... Dzisiaj pojechałem do babci i robiliśmy te pączusie. Babcia robiła wszystko a ja wkładałem marmoladę. Oczywiście musiało wydarzyć się coś dziwnego i stukniętego... Oglądamy telewizje a tu dzwonek do drzwi... Wszyscy idziemy a tu ŚWIADEK JECHOWY, i mówi:

- Dzień dobry, chciałbym z państwem porozmawiać o Piśmie Świętym.
- Dziadek zagubiony nie wie co ma powiedzieć. A moja babcia:
- Zamykaj te drzwi ! ( do dziadka ) szarpnęła drzwiami i trzasnęła.
Trochę szkoda mi tej osoby. Babcia trzasnęła bo jest mocno wierzącą katoliczką i nie chciała z nim rozmawiać. Historia jest prawdziwa i nie chciałem nikogo urazić.

Teraz o NDINZ ( Na I nA zŁE ) ( Na Dobre I Na Złe ) zaraz leci więc nie przegapcie ! Kończę pa.




PS: CZARNA WDOWA, CZARNA WDOWA - jeśli to przeczytałeś to w ciągu 24 godzin czarna wdowa wejdzie do twojego pokoju, wciągnie cię pod ziemie i ukradnie twoją duszę. Jeśli nie wierzysz to uwierz bo zaginęło w ten sposób około 86 osób. Jak chcesz tego uniknąć to wklej to do 8 komentarzy, masz na to 20 min.
  
Wierzycie w to powyżej ? Ja nie ! Dajcie swoją opinię w komentarzach. Skopiowane z FACEBOOKA :).

wtorek, 5 lutego 2013

W przychodni...

Cześć,


dzisiaj była znowu ortoptyka ( bo mam cykl 10-io dniowy ). Potem byłem w domciu i następnie razem z tatą pojechałem po mamę z pracy ( tata miał dziś wolne ) i pojechaliśmy wszyscy do przychodni, bo mama miała jakieś odczulanie. Byliśmy tam godzinę i po tym pojechaliśmy do Lidla, po żelki, ser i mleko na naleśniki, jogurty, pyszne croissanty, bułki i bagietki. Wszyscy moi koledzy sądzą, że w Lidlu są najlepsze pieczywa. Co do tej przychodni, to czytałem moją lekturę: " Przygody Robinsona Cruzoe" i kiedy miałem już dość odłożyłem książkę i zaczęliśmy rozmawiać, no i gadaliśmy o lekturach i skończyło się na żartach, bło tak zabawnie, że każdy się na nas patrzał, było tak fajnie, że taka inna pani zaczęła się dosłownie " DUSIĆ " ze śmiechu ☺. No i miałem udany dzień, a jutro będzie wpis pączkowy, bo jutro jadę do babci piec pączki. Super będzie, i tak przy okazji zaproponuje Wam kolejną piosenkę, dzisiaj jadąc do centrum z tatą, puściliśmy radio " Złote Przeboje ", i leciała melodyjna piosenka, przypomina mi dzieciństwo, a rodzicom młode lata, piosenka dla trochę starszych czytelników mego bloga: O-Zone - Dragostea Din Tei, może znacie, może nie. Mi się podoba, na początku może być dziwne to maiim, mauuuu, ale refren jest SUPER, szczegulnie to: numa,numa,jej. Pa.



Z mego archiwum...

poniedziałek, 4 lutego 2013

Licencja na wychowanie = Audio Network !

Cześć,


w wakacje Wam pisałem, że oglądałem z mamą " Licencję na wychowanie ". W odc. 89, na końcu leciała extra piosenka ! Szukałem jej, aż do dzisiaj... Pisałem Wam, że przeglądam te Jaguarce itp. I jak przeglądałem te strony, przypomniało mi się, że słyszałem w niej: Friends Forever. Wpisałem w        wyszukiwarkę te dwa słowa i znalazłem ! Byłem taki szczęśliwy :) Piosenka nazywa się: Barrie Gledden & Tim Reilly - Friends Forever. Dobra muszę Was pokomentować ;D. PA.

Fota z mojego archiwum...


UWAGA: Znowu zmieniłem tytuł bloga, ale nazwa na nowym nagłówku to: I Live In Poland ;) ( nie wiem skąd mi się to wzięło...)

niedziela, 3 lutego 2013

Reklamy

Cześć,


dziękuje za aż 5 komentarzy. Teraz o reklamach. Reklamy jednych wkurzają, a drudzy lubią je oglądać... Ja jestem z tej drugiej drugiej grupy, bardzo lubię przerwy reklamowe ☻. Ja zawsze mam jakąś swoją ulubioną, i oto moje ulubione:


                                                        Wprost uwielbiam tę reklamę !
 
                                                  Piosenka z tej reklamy jest CUDOWNA !!!!


Najdłuższe reklamy są na TVN-ie i Polsacie. Wczoraj nie mogłem dodać posta, ani w ogóle kompa nie miałem do dostałem szlaban 1-2 dniowy :(. Niestety jestem troszkę smutny bo wycieczka na Śnieżkę została odwołana... Kuzyna też nie przyjadą, bo mojemu wujkowi umarł ojciec... No i ferie spędzę w domu. Szkoda :^(. Pa.



piątek, 1 lutego 2013

Post z zupełnie innej beczki

Witajcie,


teraz napiszę o co mi chodzi. Chodzi mi o banki muzyki... Tak, na takich stronach są bardzo fajne piosenki ! Mało znane, czyli najlepsze jakie mogą być. Dzisiaj przeglądałem Jaguarca ▬> ☻. I znalazłem wiele cudownych piosenek, a najlepsze to: Matthew Puckett - Don't Make Me Say It, oraz piękna uspakajająca melodia: Silvano Chimenti - Candlelight... Z tą melodią można przenieść się do krainy marzeń... Dzisiaj była znów ta ortoptyka... Dobra, jutro idę do kina, a w poniedziałek jadę na Śnieżkę z kuzynami ! Będzie super. Kończę bo mam popołudnie pełne obowiązków: pójście do sklepu, zrobienie próbnego testu szóstoklasisty i czytanie książki. Dzisiaj znowu bez zdjęcia, niestety :(. Pa.