dzisiaj była znowu ortoptyka ( bo mam cykl 10-io dniowy ). Potem byłem w domciu i następnie razem z tatą pojechałem po mamę z pracy ( tata miał dziś wolne ) i pojechaliśmy wszyscy do przychodni, bo mama miała jakieś odczulanie. Byliśmy tam godzinę i po tym pojechaliśmy do Lidla, po żelki, ser i mleko na naleśniki, jogurty, pyszne croissanty, bułki i bagietki. Wszyscy moi koledzy sądzą, że w Lidlu są najlepsze pieczywa. Co do tej przychodni, to czytałem moją lekturę: " Przygody Robinsona Cruzoe" i kiedy miałem już dość odłożyłem książkę i zaczęliśmy rozmawiać, no i gadaliśmy o lekturach i skończyło się na żartach, bło tak zabawnie, że każdy się na nas patrzał, było tak fajnie, że taka inna pani zaczęła się dosłownie " DUSIĆ " ze śmiechu ☺. No i miałem udany dzień, a jutro będzie wpis pączkowy, bo jutro jadę do babci piec pączki. Super będzie, i tak przy okazji zaproponuje Wam kolejną piosenkę, dzisiaj jadąc do centrum z tatą, puściliśmy radio " Złote Przeboje ", i leciała melodyjna piosenka, przypomina mi dzieciństwo, a rodzicom młode lata, piosenka dla trochę starszych czytelników mego bloga: O-Zone - Dragostea Din Tei, może znacie, może nie. Mi się podoba, na początku może być dziwne to maiim, mauuuu, ale refren jest SUPER, szczegulnie to: numa,numa,jej. Pa.
Z mego archiwum... |
No dragostea din tei jest super :D Kiedyś jak miałem ze 3-4 lata to dostałem od nich płytę i ogólnie grają dobrą muzę (zespół jak pamiętam nazywa się o-zone) ;)
OdpowiedzUsuńMartynka uwielbia donaty z dziurką w Lidlu, i zawsze pierwsze tam biegnie.
OdpowiedzUsuńPodoba ci się lektura? Bo choć nie miałam jej jako lekturę to znudziła mi się po dwóch stronach :D
OdpowiedzUsuńpamiętam jak ten hit był bardzo znany 10 lat temu :)
OdpowiedzUsuń